niedziela, 24 listopada 2024 23:09
Reklama

Zamknęła psa w rozgrzanym aucie i poszła na zakupy do galerii. Biedak piszczał i lizał szybę





Lubińscy policjanci kolejny raz musieli wybić szybę w aucie, w którym przebywał mały piesek.Właścicielka jak się okazało poszła na zakupy do galerii handlowej, zapominając o swoim pupilu. Teraz kobiecie zostaną przedstawione zarzuty. Za takie zachowanie grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Przypominamy, iż zostawiając zwierzęta w zamkniętym samochodzie, narażamy je na przegrzanie, odwodnienie, udar słoneczny, a nawet śmierć.













W niedzielne popołudnie około godziny 16.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubinie otrzymał informację, iż na parkingu jednego z hipermarketów w Lubinie, w pełnym słońcu stoi zaparkowany samochód, a w środku znajduje się mały piesek, który bardzo głośno skomle i liże szybę.

Na miejsce udali się funkcjonariusze z wydziału prewencji lubińskiej policji. Policjanci znaleźli zaparkowane, zamknięte auto, w którym faktycznie znajdował się mały czarny piesek liżący szybę. Ze środka dochodziły głośne skomlenia psa. W pobliżu nie było właściciela samochodu, a temperatura na zewnątrz dochodziła do 30 stopni Celsjusza.

Z uwagi na to, iż właściciela nie było w pobliżu, a z relacji świadków wynikało, że piesek już około godziny przebywa w tym aucie, policjant zdecydował się na wybicie szyby, aby jak najszybciej udzielić pomocy uwięzionemu zwierzęciu.
Kiedy funkcjonariusz dostał się do środka samochodu, na jego ręce wyskoczył mały piesek, jak się okazało mieszaniec zbliżony do rasy Shih-tzu. Natychmiast zaczął pić wodę podaną mu przez policjantów. Na miejsce został wezwany lekarz weterynarii, który zabrał pieska do lecznicy zwierząt, celem udzielenia dalszej pomocy i poddania obserwacji.

Dopiero po 20 minutach pojawiła się właścicielka, która oświadczyła, że poszła na zakupy i zapomniała o zamkniętym w samochodzie pupilu. Lubińscy policjanci prowadzą teraz czynności w kierunku znęcania się nad zwierzętami, za które to przestępstwo grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy właścicielom zwierząt, że pozostawiony w nasłonecznionym miejscu pojazd dla każdego żywego stworzenia znajdującego się w środku zamienia się niemal w piekarnik. Właściciele zostawiający zwierzęta, sądząc, że nic im się nie stanie, powinni mieć świadomość, że ich pupil narażony jest na ogromny stres, a ponadto, grozi mu odwodnienie, przegrzanie, udar słoneczny, a nawet śmierć.

Źródło: KPP Lubin





Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dramat 27.07.2017 10:48
Większe kary dla takich ludzi ,za idiotyzm powinniście pieniądze zdzierać nie na podatnikach taka imbecylka itak nie zrozumie co zrobiła bo tego nie poczuła -odebrać jej zwierze ,nie odpowiedzialna głupia baba

Reklama