Kierujący BMW na ul. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rzeki. W samochodzie podróżowali trzej mężczyźni w wieku 19, 20 i 22-lat. 20-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala, podobnie jak jego starszy kolega. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że żaden z nich nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Szczegóły wypadku wyjaśniają policjanci, ustalają także który z mężczyzn siedział za kierownicą.
Wczoraj w godzinach porannych dyżurny komendy został powiadomiony o wypadku drogowym na ul. Dzieci Zamojszczyzny. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci wstępnie ustalili, że kierujący BMW najprawdopodobniej z uwagi na nadmierną prędkość stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pas zieleni oddzielający jezdnie dwukierunkowe i wjechał we wnękę mostu nad rzeką Łabuńską. Następnie uderzył w betonowy przepust i wjechał do rzeki. W pojeździe podróżowali trzej mężczyźni z gminy Nielisz w wieku 19, 20 i 22-lat. 19-latkowi nic się nie stało, natomiast dwaj pozostali z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala.
Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że najmłodszy z uczestników wypadku w organizmie miał ponad pół promila alkoholu. Od jego starszych kolegów pobrano krew do badań. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach informatycznych okazało się, że żaden z mężczyzn nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
22-latek po udzielonej mu pomocy medycznej został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie, do aresztu trafił również 19-latek. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Ustalają także, który z mężczyzn w czasie zdarzenia kierował samochodem.
BMW z trzema małolatami wpadło do rzeki. Żaden z nich nie ma prawa jazdy
- 21.07.2020 13:47
Napisz komentarz
Komentarze