Policjanci wydziału kryminalnego tomaszowskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Niektóre z roślin miały wysokość ponad 2,5 metra. Łącznie zabezpieczono ponad 400 krzaków tej odurzającej rośliny i blisko 5,5 kg marihuany. Trwają ustalenia tożsamości właściciela plantacji.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego tomaszowskiej policji zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informacje, że w dorzeczu Pilicy na peryferiach Tomaszowa Mazowieckiego może znajdować się plantacja zabronionych prawem konopi indyjskich.
9 lipca 2020 roku podczas penetracji wskazanego terenu, policjanci dotarli do niezamieszkałej i mocno zarośniętej posesji. Rosło tam ponad 400 krzaków konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu. Rośliny miały od 65 do nawet 260 centymetrów wysokości. Przy udziale technika kryminalistyki rośliny zabezpieczono w całości. Ponadto policjanci znaleźli już ścięte i wysuszone konopie o łącznej wadze 5,43 kilograma. Wstępne badania testerem narkotykowym wykazały, że zarówno rośliny jak i susz zawierają zabronione prawem substancje psychoaktywne.
Za uprawę konopi indyjskich grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Tomaszowscy policjanci wszczęli postępowanie w sprawie złamania zapisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Trwa ustalanie tożsamości właściciela nielegalnej plantacji.
piątek, 22 listopada 2024 15:51
Napisz komentarz
Komentarze