piątek, 22 listopada 2024 15:45
Reklama

Ukradł samochód, zniszczył i porzucił. W środku zostawił "niespodziankę" dla policji



Policjanci z Rajczy zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego. Mężczyzna postanowił „pożyczyć” sobie samochód bez wiedzy i zgody jego właściciela. Gdy już nim pojeździł, porzucił go w stanie uszkodzonym. Zostawił w nim jednak niespodziankę, dzięki której policjanci bez problemu go namierzyli. 22-latek po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut. Za popełnione przestępstwo w więzieniu może spędzić nawet 8 lat.

Dyżurny komisariatu policji w Rajczy otrzymał zgłoszenie, że sprzed jednej z posesji ktoś ukradł opla corsę.

W niedługim czasie od zgłoszenia policjanci odnaleźli samochód. Jego środek oraz wyposażenie było zniszczone. We wnętrzu samochodu policjanci znaleźli jednak coś, dzięki czemu bez problemu namierzyli sprawcę. Pozostawił on tam bowiem kartę bankomatową oraz telefon. Stróże prawa już po chwili zapukali do drzwi 22-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 22-latek usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia samochodu oraz porzucenia go w stanie uszkodzonym. Za popełnione przestępstwo w więzieniu może spędzić nawet 8 lat.

Źródło: śląska policja

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama