Na klatce schodowej unosił się zapach marihuany. Bez problemu znaleźli dilerów

Na początku czerwca br. krakowscy policjanci zatrzymali dwóch 24-latków, podejrzanych o posiadanie znacznych ilości środków odurzających. W trakcie działań policjanci zabezpieczyli ponad 1 kg marihuany. Ponadto jeden z mężczyzn odpowie za udzielanie zakazanych substancji. Decyzją sądu obaj trafią do tymczasowego aresztu.

Kilka dni temu kryminalni z Komisariatu Policji III w Krakowie pojechali w rejon Prądnika Białego, gdzie jak ustalili, mogą mieszkać dwaj mężczyźni podejrzewani o posiadanie środków odurzających. Kiedy policjanci weszli do budynku, na klatce schodowej wyczuli silną woń marihuany. Kierując się  zapachem, dotarli dokładnie przed drzwi mieszkania, które od początku chcieli sprawdzić. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 24-latka, który został poinformowany o powodzie „wizyty” oraz wylegitymowany. Następnie kryminalni przeszukali pomieszczenia, w których znaleźli m.in. woreczki oraz plastikowy pojemnik wypełnione suszem roślinnym, wagę oraz pieniądze w kwocie ponad 5 tys. złotych. Testery narkotykowe wykazały, że znaleziona substancja w ilości 1 kilograma to marihuana. 24-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu Policji przy ul. Strzelców w Krakowie.

Dwa dni później, policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Krakowie, którzy przejęli tę sprawę, namierzyli drugiego z 24-latków. Mężczyzna został zatrzymany jako osoba podejrzewana o posiadanie znacznych ilości środków odurzających. Policjanci ustalili też, że mężczyzna udzielał narkotyki innym osobom.

Obaj sprawcy przyznali się do posiadania marihuany. Obaj też odpowiedzą za posiadanie znacznych ilości środków odurzających, za co grozić im może do 10 lat więzienia. Ponadto jeden z nich odpowie za udzielanie środków odurzających, za co Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.

Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzn środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Pierwszy z zatrzymanych 24-latków spędzi w tymczasowym areszcie dwa miesiące, natomiast jego rówieśnik trafi tam na trzy miesiące.