Policjanci z Niska i funkcjonariusze służby celno-skarbowej z Rzeszowa ujawnili uprawę konopi indyjskich na terenie jednej z posesji w gminie Ulanów. Przeszukanie było związane z kradzieżą roweru. Jednośladu nie odnaleziono, ale w ogródku 29-latka funkcjonariusze znaleźli sadzonki marihuany.
We wtorek po godz. 7, niżański policjant wspólnie z funkcjonariuszem służby celno-skarbowej z Rzeszowa i psem do wykrywania narkotyków weszli na teren jednej z posesji w gminie Ulanów. Na tej posesji miał przebywać mężczyzna, który mógł mieć związek z kradzieżą roweru.
Jednośladu na posesji nie było, jednak w trakcie przeszukania funkcjonariusze ujawnili nielegalną uprawę konopi indyjskich. Wzdłuż ogrodzenia posesji, rosło 8 krzaków marihuany, a obok w plastikowej skrzynce były jeszcze 2 sadzonki. Pies do wykrywania narkotyków pochwycił jeszcze jeden trop. Ścięty i poporcjowany susz leżał w słoiku obok budynku gospodarczego. Wstępna próba wykazała, że jest to marihuana.
Policjanci ścieli i zabezpieczyli krzewy do ekspertyzy w celu stwierdzenia zawartości substancji zakazanych. 29-letni mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do zakupu nasion marihuany i uprawy roślin na własny użytek. W sprawie trwają dalsze czynności.
Szukali skradzionego roweru, a znaleźli przydomową plantację konopi
- 14.06.2020 07:03
Napisz komentarz
Komentarze