Na rynku pojawił się nowy dopalacz, który zebrał już śmiertelne żniwo. W niedzielę rano służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z mieszkań na poznańskim Grunwaldzie. Ujawniono w nim zwłoki młodej kobiety oraz mężczyznę w krytycznym stanie. Oboje wcześniej mieli zażywać nowy dopalacz.
Para 20-latków miała zażywać nowy dopalacz. Gdy do 20-latka nie dodzwonił się jego kolega, postanowił poinformować o wszystkim służby ratunkowe. Przybyłym na miejsce ratownikom nikt nie otwierał drzwi, postanowili wejść do mieszkania siłowo. Na podłodze znaleźli 20-latka oraz jego rówieśniczkę. Młodej kobiety nie udało się odratować, jej kolega trafił w krytycznym stanie do szpitala, gdzie podano mu odtrutkę na środki odurzające. Lek zadziałał, chłopak jest obecnie w stanie stabilnym.
Jak poinformowało dziś Radio ZET, młodzi ludzie najprawdopodobniej wstrzyknęli sobie nowy dopalacz, który powoduje spowolnienie i kłopoty z oddychaniem. Szczegółowe okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratury.
Śmierć po nowym dopalaczu. Nie żyje 20-latka, jej rówieśnik w krytycznym stanie trafił do szpitala
- 07.06.2020 18:06
Napisz komentarz
Komentarze