Do zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 kwietnia br. w Milówce. Pełniący tam służbę policjanci z komisariatu w Rajczy zobaczyli jadącego z dużą prędkością fiata seicento. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, ten jednak zignorował go i zaczął uciekać.
Po kilkukilometrowym pościgu pojazd się zatrzymał. Gdy policjanci podbiegli do samochodu, kierowca zaczął cofać próbując potrącić jednego ze stróżów prawa. Policjant odskoczył, a kierujący seicento uderzył w radiowóz, po czym zamknął się w środku samochodu. Okazało się, że kierującą była 27-letnia mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Policjanci wybili szybę w pojeździe, zabrali kobiecie kluczyki i zatrzymali ją. Badanie alkomatem wykazało, że miała ona w organizmie ponad 2 promile alkoholu. 27-latka trafiła do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty, w tym czynnej napaści na funkcjonariusza. Na wniosek śledczych prokurator objął ja policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
Źródło: policja
Napisz komentarz
Komentarze