niedziela, 13 kwietnia 2025 10:21
Milicz: pies przywiązany do auta

Przywiązał psa stalową linką do koła samochodu. Uwolniony zaprowadził policjantów do opiekuna. Teraz odpowie za znęcanie

Nawet trzy lata więzienia grożą mężczyźnie, który stalową linką zamykaną na kłódkę przywiązał małego psa do koła zaparkowanego auta na jednej z ulic Milicza. Po uwolnieniu zwierzak instynktownie pobiegł w stronę pobliskiego targowiska, gdzie doprowadził policjantów prosto do swojego opiekuna – który okazał się jego oprawcą. Na szczęście pies nie ucierpiał i trafił pod opiekę specjalistów.
Przywiązał psa stalową linką do koła samochodu. Uwolniony zaprowadził policjantów do opiekuna. Teraz odpowie za znęcanie

We wtorek 1 kwietnia, tuż przed godziną 11, mieszkaniec Milicza zaalarmował policję, że na jednej z ulic ktoś przywiązał małego psa do koła zaparkowanego samochodu, używając stalowej linki zamykanej na kłódkę. Zwierzak głośno ujadał, co wzbudziło niepokój zgłaszającego, który natychmiast wezwał funkcjonariuszy.

- Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili przekazaną informację – mały piesek rasy mieszanej był przywiązany stalową linką do koła zaparkowanego samochodu osobowego marki BMW - relacjonuje podinsp. Sławomir Waleński z policji w Miliczu.

Mężczyzna mieszkający w pobliżu, który zgłosił sprawę policji, przyniósł nożyce do cięcia metalu, dzięki czemu pies natychmiast został uwolniony ze stalowej linki. Na szczęście zwierzak nie ucierpiał, a pojazd nie doznał żadnych widocznych uszkodzeń. Na miejsce przybyła przedstawicielka miejscowego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, która zobowiązała się zaopiekować psem.

Po oswobodzeniu piesek cały czas kierował się w stronę pobliskiego targowiska i wyraźnie chciał tam pobiec. Policjanci podejrzewając, że być może waśnie w tym kierunku oddalił się opiekun porzuconego psa, postanowili podążać tropem czworonoga. W ten sposób dotarli wprost do 36-letniego mieszkańca Milicza znajdującego się na terenie targowiska. Potwierdził on, że od dłuższego czasu opiekuje się tym psem. Mężczyzna lakonicznie tłumaczył się policjantom, że pies często mu ucieka, a gdy pozostawia go samego w domu, to niszczy wnętrze mieszkania. Dlatego do czasu powrotu do domu przywiązał stalową linką psa do koła samochodu należącego do jednej z jego sąsiadek – nie zdawał sobie jednak sprawy, że narazi psiaka na cierpienia, a siebie na odpowiedzialność karną w tej sprawie.

Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator, który będzie nadzorował prowadzone w tej sprawie postępowanie. 36-latkowi za znęcanie się nad psem zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie jest w toku – policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gaweł 11.04.2025 15:08
Dla psa nagroda, a dla właściciela kara 5 lat (na naukę)