piątek, 27 grudnia 2024 00:25

Szef wezwał policję do pijanego pracownika. Po otrzymaniu mandatu próbował odjechać autem

Podwójną wpadkę zaliczył 51-latek, który będąc kompletnie pijanym stawił się do zakładu pracy na terenie Świnoujścia. Policjantów wezwał na miejsce pracodawca mężczyzny, którego zaniepokoił jego stan. Policjanci ukarali go mandatem, a po kilku minutach zauważyli go... za kierownicą mercedesa. Druga interwencja zakończyła się utratą prawa jazdy i samochodu.

Policjanci patrolujący miasto dostrzegli za kierownicą mercedesa mężczyznę, którego kojarzyli z poprzedniej interwencji, związanej z podjęciem pracy pod wpływem alkoholu. Stróże prawa niezwłocznie zawrócili za pojazdem, dokonując zatrzymania kierowcy do kontroli. Jak się okazało, czujność policjantów się opłaciła. Za kierownicą siedział 51-latek, który wcześniej został ukarany mandatem karnym za podjęcie pracy w stanie nietrzeźwości. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało ponad 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kierujący został zatrzymany, podobnie jak jego uprawnienia do kierowania. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi przepisami, konfiskacie uległ samochód marki Mercedes, którym poruszał się mężczyzna. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze