czwartek, 21 listopada 2024 08:08
Reklama

Ciągnął passatem szynę kolejową. Okazało się, że kursował tak dwa tygodnie i miał już kilka ton stali

Współpraca policjantów z Nowogrodźca i Strażników Leśnych ze Świętoszowa doprowadziła do zatrzymania mężczyzny na miejscu przestępstwa. Podejrzany spowodował straty w wysokości 28 tysięcy złotych, kradnąc szyny, śruby i drewniane podkłady z nieczynnej linii kolejowej.
Ciągnął passatem szynę kolejową. Okazało się, że kursował tak dwa tygodnie i miał już kilka ton stali

Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Nowogrodźcu, współpracując ze Strażą Leśną ze Świętoszowa, zatrzymali na terenach leśnych 32-latka na gorącym uczynku. Jak ustalili mundurowi, mieszkaniec pobliskiej miejscowości przez 2 tygodnie pod osłoną nocy przyjeżdżał w miejsce, gdzie firma demontuje nieczynny szlak kolejowy na odcinku Osiecznica – Świętoszów i dokonywał kradzieży różnych elementów. Do swojego samochodu pakował śruby i drewniane podkłady, a na hak za pomocą łańcucha i linki stalowej przyczepiał 10-metrowy odcinek szyny, którą zaciągał w inną część lasu i ciął na mniejsze kawałki.

32-latek spowodował straty w wysokości 28 tysięcy złotych. Jego łupem padło łącznie 5 szyn o długości 30 metrów, 1,8 tony śrub oraz ponad 40 podkładów drewnianych, które przeznaczył na opał.

W dniu zatrzymania 32-latek pojawił się w miejscu, gdzie kilka godzin wcześniej przygotował sobie kolejne elementy do kradzieży. Mieszkaniec gminy Osiecznica odpowie za kradzież, a grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: dolnośląska policja 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama