piątek, 22 listopada 2024 01:59
Reklama

Panda jechała zygzakiem, na widok patrolu kierowca przyspieszył. Przyznał, że brał kokainę

Wspólny patrol straży miejskiej i policji zatrzymał na Pradze-Północ kierowcę, który zasiadł za kierownicę po spożyciu kokainy. Niebezpiecznego dla innych użytkownika drogi zdradził nerwowy styl jazdy.
Panda jechała zygzakiem, na widok patrolu kierowca przyspieszył. Przyznał, że brał kokainę
Foto: archiwum

Dochodziła godzina 11.30 we wtorek 18 czerwca, gdy patrolujący warszawskie ulice nieoznakowanym radiowozem wspólny patrol straży miejskiej i policji zwrócił uwagę na nietypowo poruszający się samochód. Kierowcę prowadzącego ulicą 11 Listopada Fiata Pandę cechował nieliniowy styl jazdy, a na widok funkcjonariuszy mężczyzna w samochodzie nagle przyśpieszył. Funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec podwarszawskiego Michałowa-Reginowa, który zachowywał się nerwowo. Wkrótce przyczynę tej nerwowości poznali funkcjonariusze.

Kierowcę poddali badaniu trzeźwości i testowi na obecność narkotyków. Badania wykazały, że mężczyzna zażywał kokainę. Przyznał, że zrobił to rano, zanim wsiadł za kierownicę. Jego auto nie miało też ważnych badań technicznych. 26-latek został przewieziony do komendy rejonowej na Pradze-Północ.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama