niedziela, 22 września 2024 01:05

Z pistoletem w ręku napadł na stację paliw i ukradł utarg. Dwa dni później został zatrzymany

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 36-letni mieszkaniec powiatu kluczborskiego podejrzany o dokonanie rozboju. Zamaskowany mężczyzna wszedł do sklepu jednej ze stacji paliw, a następnie grożąc ekspedientce zażądał wydania wszystkich pieniędzy z kasy. Rozbojarza rozpoznał szef wołczyńskich policjantów, co zaowocowało zatrzymaniem go już w dwa dni od zdarzenia. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny policjanci zabezpieczyli broń, skradzione pieniądze oraz narkotyki. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu rozboju. Jak się okazało mężczyzna działał w warunkach recydywy. Grozi mu teraz nawet do 22 lat więzienia.
Z pistoletem w ręku napadł na stację paliw i ukradł utarg. Dwa dni później został zatrzymany

Do zdarzenia doszło podczas minionego weekendu, kiedy to uzbrojony w pistolet, zamaskowany mężczyzna wszedł do sklepu jednej ze stacji paliw w Kępnie, a następnie grożąc ekspedientce zażądał wydania wszystkich pieniędzy z kasy. 36-latek po dokonaniu rabunku oddalił się swoim samochodem w nieznanym kierunku.

Kępińscy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania za mężczyzną, informując o zdarzeniu ościenne jednostki policji. Taką informację otrzymali również policjanci z Posterunku Policji w Wołczynie. Po dokładnej analizie przekazanych materiałów i dzięki skutecznej pracy operacyjnej, Kierownik wołczyńskiego Posterunku Policji mł.asp. Tomasz Chwiła, rozpoznał pojazd i mężczyznę, który dokonał rozboju.

Typowanie wołczyńskich policjantów poskutkowało zatrzymaniem rozbojarza już w dwa dni od zdarzenia. Czynności operacyjne związane z zatrzymaniem wskazanego mężczyzny wykonywane były wspólnie z policjantami z Kępna. Podczas przeszukania jego mieszkania, policjanci ujawnili broń pneumatyczną, którą posłużył się podczas napadu, skradzione pieniądze oraz narkotyki.

Zgromadzone materiały z wykonanych przez policjantów czynności dochodzeniowo-śledczych dały podstawę do przedstawienia mężczyźnie zarzutu rozboju. Na wniosek prokuratury sąd wobec podejrzanego zastosował trzy miesięczny areszt.

Z uwagi na fakt, że nie było to pierwsze tego typu przestępstwo popełnione przez 36-latka, będzie on odpowiadał za swój czyn popełniony w warunkach recydywy, za co grozić mu może nawet do 22 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze