W sobotę, 18 maja, około godziny 14 patrol z VI Oddziału Terenowego otrzymał zgłoszenie od przechodniów, że na osiedlowej górce przy ulicy Markowskiej ktoś zakłóca porządek, spożywa alkohol i narkotyki. Na miejsce niezwłocznie został wysłany patrol. Wezwanie potwierdziło się. Funkcjonariusze zastali na górce dwóch obcokrajowców, którzy właśnie robili sobie zastrzyki. Na widok strażników jeden z mężczyzn odrzucił od siebie niebieską saszetkę.
Funkcjonariusze ujawnili w niej kilka zawiniątek z folii aluminiowej. W części znajdował się brunatno-zielony susz roślinny, a w pozostałych brunatno-szary proszek. Właściciel pochodzący z jednego z państw na Bliskim Wschodzie przyznał, że susz to marihuana, a proszek – mieszanka heroiny z mefedronem. Strażnicy wezwali policję, która zabrała posiadacza narkotyków do komendy rejonowej. Drugi z mężczyzn, który nie miał przy sobie niczego zabronionego, został zwolniony.
Napisz komentarz
Komentarze