Wielogodzinne obserwacje, drobiazgowe analizy bilingów, połączeń, śledzenie i układanie „tetris” z tras przejazdów wszystkich tych, wobec których istnieje cień podejrzenia, że próbują okradać z dorobku życia niewinnych, starszych ludzi, doprowadziły do spektakularnego zatrzymania dwóch niebezpiecznych przestępców.
Oszuści działając sposobem na tzw. „LEGENDĘ” – podając się za pracownika poczty i policjanta okradali niewinnych ludzi z ich oszczędności. Dzwonili do niczego nie spodziewających się pokrzywdzonych, wprowadzając jednocześnie w stan lęku i zdenerwowania, przekazywali, że wykonują tajne zadania policyjne. Sprawcy prosili staruszków, by wypłacili swoje pieniądze z banku, ponieważ są zagrożone utratą poprzez działania hakerskie. Fałszywi policjanci gwarantowali, że przejęte pieniądze zostaną zwrócone natychmiast po tym jak „ściągną z banknotów odciski linii papilarnych sprawców”. Wystraszony i działający pod presją czasu 70-latek zamieszkały przy ul. Racławickiej udał się do swojego banku, wypłacił wszystkie oszczędności i przekazał gotówkę mężczyźnie, który po 15 minutach pojawił się w jego mieszkaniu. Po chwili, senior chcąc dowiedzieć się na jakim etapie są działania „policjantów”, zadzwonił na numer alarmowy 112 i wtedy dotarło do niego, że dobrowolnie oddał w ręce przestępcy blisko 50 000 zł.
Policjanci mokotowskiego Wydziału Kryminalnego natychmiast po powzięciu informacji o zaistniałym zdarzeniu podjęli żmudne i złożone kroki, zgodne ze szczegółowo ułożonym planem, które poprowadziły z Warszawy do miejscowości Morąg. Tam szeroko zakrojone działania operacyjne skutkowały dynamicznym zatrzymaniem na gorącym uczynku bandytów, którzy przed kilkunastoma minutami dokonali kolejnego oszustwa i ponownie weszli w posiadanie gotówki, tym razem, w kwocie około 35 000 zł. Oprócz gotówki sprawcy wyciągnęli od starszej kobiety złotą biżuterię, której wartość zostanie oszacowana na późniejszym etapie postępowania. Oszukując kobietę i zabierając jej pieniądze zgromadzone jako zabezpieczenie na resztę życia, awansowali siebie z „liniowych policjantów oszustów” na „wyspecjalizowanych policjantów oszustów CBŚP”. I tym razem poprzez otwartość, szczerość i prostolinijność seniorka padła ofiarą podstępnych, przebiegłych gangsterów. Nie ulegli im jednak wyspecjalizowani w zwalczaniu takich działań kryminalni.
Ku ogromnemu zaskoczeniu wyłudzaczy – oszustów zostali oni zatrzymani podczas uciekania z miejsca przestępstwa czarnym Jeepem. Fetowanie zdobytego łupu nie trwało długo. Zebrany przez policjantów obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sprawcom zarzutów, za które mogą posiedzieć w więzieniu nawet do 8 lat, a wobec jednego z nich sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. To nie koniec postępowania – materiał w sprawie może doprowadzić do kolejnych zatrzymań.
Policjanci przypominają, że nigdy nie informują osób postronnych o swoich działaniach, nigdy też nie żądają przekazania pieniędzy, ani nie pośredniczą w ich przekazywaniu. Należy jednak pamiętać aby w przypadku rozmowy telefonicznej skutecznie przerwać połączenie z dzwoniącym oszustem.
Napisz komentarz
Komentarze