niedziela, 24 listopada 2024 13:01
Reklama

Na ulicy dotkliwie pobili mężczyznę i ukradli mu fanty warte 8 tysięcy. Szybko wpadli, jeden z nich miał sporo mefedronu

Śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój i posiadanie znacznej ilości narkotyków. 26-latek i jego kompan uciekali z miejsca przestępstwa samochodem wypełnionym "fantami", narkotykami oraz przedmiotami służącymi do zastraszania ofiar. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu jednego z mężczyzny na 3 miesiące. Obu grozi teraz do 15 lat pozbawienia wolności.
Na ulicy dotkliwie pobili mężczyznę i ukradli mu fanty warte 8 tysięcy. Szybko wpadli, jeden z nich miał sporo mefedronu

Policjanci ze śródmiejskiego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego zatrzymali mężczyzn tuż po tym jak napadli pokrzywdzonego, kiedy ten wychodził z budynku przy Alei Jana Pawła II. 26-latek i jego rówieśnik przewrócili na ziemię swoją ofiarę, bili ją pięściami po głowie używając przy tym gazu pieprzowego. Napastnicy ukradli sprzęt elektroniczny, komputerowy, zegarek, perfumy oraz 8000 złotych w gotówce. "Łupem" nie nacieszyli się jednak zbyt długo. Policjanci odzyskali wszystkie przedmioty oraz pieniądze. 

 Podczas kontroli w samochodzie policjanci znaleźli także kilkaset porcji handlowych mefedronu do posiadania którego przyznał się jeden z zatrzymanych mężczyzn. To on decyzją Sądu, na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, został już tymczasowy aresztowany na 3 miesiące pod zarzutem posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz dokonania rozboju. Jego 26-letni kompan usłyszał zarzut rozboju. Obu zatrzymanym zgodnie z kodeksem karnym grozi teraz do 15 lat pozbawienia wolności.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama