piątek, 22 listopada 2024 05:05
Reklama

Drifter z beemki brutalnie pobił starszego pana, bo zwrócił mu uwagę, żeby nie palił gumy pod jego oknem

Suwalscy policjanci ustalili sprawcę uszkodzenia ciała i zniszczenia samochodu. Pod koniec lipca mieszkaniec Suwałk był brutalnie bity pięściami i kopany po całym ciele przez innego mężczyznę. Policjanci ustalili, że dokonał tego 36-letni suwalczanin, który za swoje postępowanie będzie odpowiadał teraz przed sądem.
Drifter z beemki brutalnie pobił starszego pana, bo zwrócił mu uwagę, żeby nie palił gumy pod jego oknem

Do zdarzenia doszło pod koniec lipca na jednym z podwórek w centrum Suwałk. Wówczas to suwalczanin został pobity przez innego mężczyznę, a jego samochód uszkodzony. Jak ustalili policjanci 67-latek zwrócił uwagę kierowcy bmw, który driftował pod jego kamienicą. Nie spodobało się to 36-latkowi z bmw, więc podszedł do mężczyzny i zaczął uderzać go pięściami i kopać po całym ciele. Jakby tego było mało, skopał też samochód suwalczanina, uszkadzając karoserię i tapicerkę wewnątrz pojazdu, powodując straty w wysokości 1500 złotych. W wyniku zdarzenia 67-latek z obrażeniami trafił do szpitala.

Suwalscy kryminalni zajęli się sprawą. Wytypowali sprawcę tego zdarzenia między innymi na podstawie rysopisu. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Suwałk, doskonale znany policjantom ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Na początku września mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic w centrum miasta. Doskonale wiedział dlaczego. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami zarówno za uszkodzenie ciała, jak i za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

karol 09.09.2023 10:32
uuu 1500zł.. będzie trzeba sprzedać bmw i może jeszcze nie wystarczyć na pokrycie strat...

Reklama