poniedziałek, 25 listopada 2024 06:17
Reklama

"Panowie policjanci, pozwólcie mi zabrać kawę, jestem poszukiwany". Przyjechali do kłótni, 44-latek przyznał, że nie wrócił z przepustki

To były pierwsze słowa, jakie policjanci usłyszeli od otwierającego im drzwi mężczyzny, gdy przyjechali na miejsce interwencji. Okazało się, że mężczyzna nie powrócił z przepustki do zakładu karnego. Teraz najbliższe 4 lata spędzi w więzieniu.
"Panowie policjanci, pozwólcie mi zabrać kawę, jestem poszukiwany". Przyjechali do kłótni, 44-latek przyznał, że nie wrócił z przepustki

Policjanci dostali zgłoszenie o krzykach na jednej z posesji na terenie gminy Sobienie-Jeziory. Gdy udali się pod wskazany adres, drzwi otworzył im mężczyzna, który poprosił o możliwość spakowania kawy, a następnie wyznał, że jest poszukiwany. Policjanci sprawdzili 44-letniego mężczyznę w policyjnych bazach danych i jego słowa się potwierdziły. Okazało się, że nie powrócił z przepustki do zakładu karnego, a pozostały mu do odsiadki jeszcze 4 lata. Ponadto mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Wołominie oraz Oleśnicy.

Policjanci wraz z zatrzymanym mężczyzną udali się do komendy w Otwocku, a następnie odwieźli do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 4 lata.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ytut 27.08.2023 10:42
Dali mu zabrać tą kawę?

Reklama