piątek, 1 listopada 2024 09:25

17 i 36-latek włamali się do stadniny. Kasę, drona i telefon zabrali ze sobą, resztę fantów ukryli u kolegi

Mienie warte 50 tysięcy złotych odzyskali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kobyłce. Do sprawy zatrzymali 36 i 17-latka podejrzanych o dokonanie kradzieży z włamaniem do stadniny koni oraz 48-letniego pasera. Teraz odpowiedzą przed sądem.
17 i 36-latek włamali się do stadniny. Kasę, drona i telefon zabrali ze sobą, resztę fantów ukryli u kolegi

Na początku lipca do Komisariatu Policji w Kobyłce wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do stadniny konnej. Z relacji poszkodowanego wynikało, że łupem złodziei padło wyposażenie jeździeckie, siodła, dron, telefon komórkowy oraz pieniądze.

Policjanci kryminalni z Komisariatu Policji w Kobyłce od razu rozpoczęli swoje działania operacyjne. Już po kilku dniach od zgłoszenia namierzyli podejrzanych o dokonanie przestępstwa. Trop prowadził do dwóch mężczyzn 36 i 17-latka.

Wspólnie z funkcjonariuszami zespołu patrolowo – interwencyjnego oraz kryminalnymi z Wołomina udali się do Zielonki, by przeszukać miejsce zamieszkania podejrzanych. Tam znaleźli tylko drona i telefon komórkowy skradziony ze stadniny. W trakcie czynności mundurowi ustalili, że mężczyźni, pochodzące z kradzieży przedmioty ukryli na posesji znajomego 48-latka w Duczkach, gdzie następnie się udali. Policjanci odzyskali mienie warte prawie 50 tysięcy złotych i zatrzymali trzech mężczyzn. 36- latek i 17- latek usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, zaś 48- latek odpowiedział za paserstwo. Wszyscy podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10  lat pozbawienia wolności. Za przestępstwo paserstwa, górna granica kary to nawet 5 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
997 20.07.2023 12:13
dobra dupka