piątek, 1 listopada 2024 11:35

Naćpany kierowca uciekał policji. Porzucił w aucie torbę z narkotykami, bronią i kilkoma tysiącami złotych

W poniedziałkowy poranek policjanci z łódzkiej drogówki podjęli pościg za kierowcą mitsubishi, który nie zatrzymał się do kontroli. Po kilku kilometrach sprawca, jak i pasażerowie auta byli już w rękach policjantów. Jak się okazało, 25-latek kierował autem pod wpływem narkotyków oraz był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Sprawa znajdzie teraz swój finał w sądzie.
Naćpany kierowca uciekał policji. Porzucił w aucie torbę z narkotykami, bronią i kilkoma tysiącami złotych

3 lipca 2023 roku kilka minut po godzinie 10:00 uwagę policjantów z łódzkiej drogówki kontrolujących prędkość na ul. Dąbrowskiego zwróciło jadące mitsubishi. Pierwszy dokonany przez funkcjonariusza pomiar prędkości wskazał 68 km/h i ciągle wzrastał. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Jednak kierujący nim mężczyzna nie zastosował się do wydanego przez policjanta polecenia, zmienił kierunek jazdy, a następnie z impetem ruszył w kierunku ulicy Lodowej.

Stróże prawa przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych natychmiast ruszyli za mitsubishi, informując o całym zdarzeniu dyżurnego miasta. 25-latek widząc jadących za nim policjantów nie reagował na podawane sygnały do zatrzymania. Uciekając stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym, między innymi jadąc z nadmierną prędkością, poruszając się przeciwległym pasem ruchu czy też nie stosując się do obowiązującego oznakowania.  Do pościgu dołączył drugi radiowóz łódzkiej drogówki. Nagle na ulicy Dostawczej mężczyzna porzucił auto wraz z dwoma pasażerami, a sami wraz z psem zaczął uciekać pieszo w kierunku ulicy Puszkina. Widząc to mundurowi natychmiast ruszyli za uciekinierem i namierzyli leżącego na ziemi mężczyznę.

25-latek podczas zatrzymania był pobudzony i nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Szybko okazało się, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności. Przeprowadzone badania narkotesterem potwierdziły przypuszczenia policjantów - mężczyzna kierował autem będąc pod działaniem metaamfetaminy. Podczas kontroli pasażerki auta wyszło na jaw, że 30-latka ma przy sobie porcje mefedronu. Kobieta nie potrafiła wyjaśnić skąd posiada narkotyki, twierdząc stanowczo, że nie zna mężczyzn z którymi podróżowała, a do auta weszła spontanicznie, bez celu jakiejkolwiek podroży.

Sprawdzeniom w policyjnych bazach danych został poddany również drugi pasażer. Jak się okazało 45-latek był poszukiwany przez jeden z łódzkich komisariatów. Podobnie jak pasażerka nie potrafił wskazać celu podróży, twierdząc, że pozostałe osoby poznał przed chwilą. Ku zaskoczeniu policjantów, w bagażniku auta, oraz znajdującej się w nim torby podróżnej, mundurowi ujawnili kilka tysięcy złotych, pistolet pneumatyczny wraz z nabojami, oraz ponad 530 gramów brutto mefedronu spakowane w torbę foliową. Zarówno kierujący jak i pasażerowie zostali zatrzymani. 25-latek odpowie przed sądem za posiadanie środków odurzających, prowadzenie pojazdu pod wpływem środka odurzającego, niezatrzymanie pojazdu do kontroli.  Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
sosnek 11.07.2023 08:18
bornią bym tego nie nazwał. Na pierwszy rzut oka jest to zabawka, która nie przekracz 17J. Ale rozumiem chętniej się klika jak jest większa afera. Tylko za posiadanie ‘zabawki nic nie grozi’

Moto 11.07.2023 15:47
Za posiadanie nie ale narkotyki i atrapa broni nie będą dobrze wyglądać przed sądem i mogą zadecydować o górnych widełkach przewidzianych dla samych narkotyków.

GANGSTER ANUBIS 09.07.2023 19:06
NOWY I ZARAZEM UPADŁY GANGUS ...