Zawiadomienie o kradzieżach alkoholi złożył przedstawiciel marketu. Ze sprawy wynikało, że na przestrzeni miesiąca skradziono kilkadziesiąt butelek alkoholu o łącznej wartości ponad 20 tysięcy złotych. Nie były to jednak kradzieże dokonywane z półek w sklepie przez potencjalnych klientów. Jak ustalono były już pracownik ochrony wystawiał kartony z wódką i whisky na rampę, a potem stamtąd jego wspólnicy łup odbierali i wywozili. I taki proceder powtórzył się pięciokrotnie w ciągu 3 tygodni.
Sprawą zajęli się operacyjni z wydziału mienia. Bardzo szybko, dzięki pozyskanym i zweryfikowanym informacjom, wytypowali trzech mężczyzn, którzy mieli związek z tymi przestępstwami. Policjanci zaplanowali zatrzymania. Przeprowadzili je w różnych miejscach miasta w tym samym czasie. W ten sposób od razu cala trójka znalazła się w rękach funkcjonariuszy.
Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu dokładnie przeanalizowali zabezpieczone dowody i na tej podstawie przedstawili odpowiednie zarzuty poszczególnym zatrzymanym. 30-latek dopuścił się 5 kradzieży, 44-latek odpowie za 3 kradzieże, a 53-latek ma na swoim koncie 2. Za przestępstwo z art. 278 Kodeksu Karnego ustawodawca przewidział karę do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Napisz komentarz
Komentarze