Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 41-latkowi. Mężczyzna przekroczył prędkość o 46 km/h. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo myślał, że nie ma prawa jazdy. W dodatku w samochodzie przewoził dwoje dzieci w wieku 6 i 9 lat. Teraz mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
W miniony wtorek (9.05) w Niechodzinie (mazowieckie) na ul. Nużewskiej policjanci ciechanowskiej grupy SPEED kontrolowali prędkość z jaką poruszają się kierowcy. Postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego mercedesem, który przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 46 km/h. Kierowca auta nie zastosował się do wydanego przez policjanta polecenia do zatrzymania, gwałtownie przyspieszył i zaczął się oddalać.
Policjanci natychmiast podjęli pościg za mercedesem. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawali kierującemu sygnał do zatrzymania. Kierowca pojazdu jednak nie reagował i kontynuował jazdę. Funkcjonariusze już po kilkuset metrach ujęli uciekiniera. 41-letni ciechanowianin przewoził dwoje dzieci w wieku 6 i 9 lat. Policjantom tłumaczył, że spanikował, bo myślał, że nie ma uprawnień do kierowania. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna dokument prawa jazdy zgubił. Teraz za popełnione przestępstwo i wykroczenie odpowie przed sądem.
Wiózł dzieci i uciekał policji. Spanikował, bo myślał, że po zgubieniu prawka nie ma uprawnień
- 14.05.2023 07:20
Napisz komentarz
Komentarze