Gdańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do mieszkania w dzielnicy Łostowice podczas nieobecności właścicieli. Lokatorzy powiadomili policję po powrocie do domu, kiedy zauważyli pijanego intruza śpiącego w ich łóżku. Zatrzymany 28-latek został oskarżony o naruszenie miru domowego, za co grozi mu kara do 12 miesięcy pozbawienia wolności.
W ostatnią niedzielę, po godzinie 18:00, policjanci z komisariatu w Gdańsku-Oruni otrzymali zgłoszenie od właścicieli mieszkania, którzy powiedzieli, że w ich domu znajduje się obcy mężczyzna, który wszedł do środka podczas ich nieobecności. Gdy wrócili do domu, zauważyli nieznaną kurtkę wiszącą na wieszaku oraz śpiącego mężczyznę w ich łóżku.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze, którzy zatrzymali 28-letniego obywatela Białorusi. Okazało się, że był on pijany, z prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie, i nie mógł wytłumaczyć, w jaki sposób dostał się do mieszkania. Po sprawdzeniu wnętrza okazało się, że nic nie zginęło, ale w kuchni panował bałagan. Zanim zasnął w łóżku właścicieli, mężczyzna opróżnił naczynie z gulaszem wołowym.
28-letni obywatel Białorusi, po zatrzymaniu przez policję, spędził noc w areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut naruszenia miru domowego. W przypadku tego typu przestępstwa, grozi mu kara nawet do 12 miesięcy pozbawienia wolności.
piątek, 22 listopada 2024 14:37
Napisz komentarz
Komentarze