Dziwny typ kręcił się przy szkole i przedszkolu. Okazało się, że jest poszukiwany i ma zakaz zbliżania się do dzieci

Dzielnicowi z warszawskiego Targówka szybko zareagowali na zgłoszenie dotyczące niepokojącego zachowania mężczyzny, który kręcił się w pobliżu szkoły i przedszkola. Policjanci odnaleźli 55-latka bez większych problemów, a gdy sprawdzili jego dane w policyjnej bazie, okazało się, że jest poszukiwany i ma prokuratorski zakaz zbliżania się do szkół, przedszkoli i placów zabaw.

W piątek, około godziny 14:00, dzielnicowi z komisariatu na warszawskim Targówku otrzymali informację dotyczącą niepokojącego zachowania mężczyzny, który kręcił się w rejonie jednej ze szkół. Mundurowi niezwłocznie udali się na miejsce, aby sprawdzić zgłoszenie. Dzięki dokładnemu opisowi podanemu przez świadka, policjanci mieli jasny obraz wyglądu mężczyzny, co pozwoliło im szybko go zlokalizować.

W piątek, po zlokalizowaniu podejrzanego 55-latka w okolicach szkoły na Targówku, policjanci wylegitymowali mężczyznę i sprawdzili jego dane w policyjnej bazie. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez łódzkie sądy do odbycia kary 365 dni pozbawienia wolności oraz ustalenia miejsca pobytu do celów prawnych.

55-latek był również w zainteresowaniu Prokuratury Rejonowej w Łomży, która wydała zarządzenie o ustalenie jego miejsca pobytu oraz nałożyła na niego zakaz zbliżania się do placów zabaw, szkół i przedszkoli na odległość mniejszą niż 50 metrów. Mężczyzna nie zastosował się do tego zakazu, a ponieważ naruszył jego postanowienia, został zatrzymany przez policjantów.

Mężczyzna, pod eskortą dzielnicowych, został przewieziony do komisariatu przy ulicy Chodeckiej na warszawskim Targówku. Tam policjanci sprawdzili jego trzeźwość, a wynik badania alkomatem wykazał, że zatrzymany miał w wydychanym powietrzu ponad 1,7 promila alkoholu. W związku z tym trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu mężczyzny, mundurowi przekazali go do aresztu śledczego, gdzie odbywać będzie zasądzoną karę 365 dni pozbawienia wolności.