Dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży perfum w jednej z drogerii. Policjanci szybko namierzyli sprawców. Ułatwił im to jeden z nich, bo po drodze... zgubił swój telefon. 25 i 32-latek z gminy Zamość spędzili noc w policyjnej komendzie. Wkrótce za kradzież odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj w godzinach wieczornych do jednej z zamojskich drogerii weszło dwóch mężczyzn. Na ich zachowanie zwróciła uwagę ekspedientka. Klienci zatrzymali się przy jednym z regałów, z którego zabrali dwa opakowania drogich perfum. Następnie obaj, nie płacąc za towar, pośpiesznie wybiegli ze sklepu. Kasjerka nie zdołała ich zatrzymać.
O kradzieży szybko zostali powiadomieni policjanci. Okazało się, że w trakcie ucieczki jeden ze złodziei zgubił po drodze skradzione chwilę wcześniej perfumy, a z kieszeni wypadł mu telefon. Mundurowi odnaleźli obydwu mężczyzn, którzy zdołali się przemieścić do pobliskiej miejscowości. Byli to 25 i 32-latek z gminy Zamość. Przy jednym z nich policjanci ujawnili skradzione perfumy.
Mężczyźni znajdowali się pod działaniem alkoholu. W trakcie interwencji byli agresywni i używali nieprzyzwoitych słów. Zostali doprowadzeniu do komendy i noc spędzili w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Obaj już usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za dokonanie kradzieży i używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym.
Napisz komentarz
Komentarze