Chwile grozy przeżyli kierowcy przejeżdżający wczesnym popołudniem 31 stycznia przez tunel pod ulicą Marszałkowską. Do aut podbiegał mężczyzna, który wygrażał nożem. Jego wyczyny przerwała interwencja strażników miejskich z Oddziału Specjalistycznego.
Dochodziła godzina 13, gdy do strażników miejskich na placu Defilad podjechał samochód. Zdenerwowany kierowca oświadczył: Panowie, w tunelu przy domach towarowych jakiś człowiek wymachuje nożem! Strażnicy natychmiast podjęli interwencję. W podziemnym przejeździe pod ulicą Marszałkowską znajdował się człowiek w średnim wieku, który co chwila podbiegał do nadjeżdżających aut i wymachiwał w stronę kierowców trzymanym w ręku nożem. Strażnicy błyskawicznie obezwładnili agresywnego mężczyznę i wytrącili mu z ręki niebezpieczne narzędzie. Zapytany, co tutaj robi, odparł: - Trenuję, bo tu jest ciemno i nikt mi nie będzie przeszkadzał.
Obezwładnionego 43-letniego mieszkańca Śródmieścia strażnicy odprowadzili do radiowozu. Przy mężczyźnie ujawnili kilka telefonów komórkowych starego typu, dwa klucze francuskie oraz elementy sprzętu wspinaczkowego. Na miejsce interwencji wezwali patrol policji. Podjęto decyzję o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
Typ z nożem biegał w tunelu i zaczepiał przechodniów: "Trenuję w ciemności"
- 01.02.2023 19:34
Napisz komentarz
Komentarze