piątek, 22 listopada 2024 16:40
Reklama

Policjant dostał dwa ciosy maczetą, musiał strzelić, żeby zatrzymać atak szaleńca

Policjant dostał dwa ciosy maczetą, musiał strzelić, żeby zatrzymać atak szaleńca

We wtorek około godz. 23.00 wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie od matki 43-letniego mężczyzny, że jej syn leczony psychiatrycznie jest agresywny i chce ją pobić. Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia, w rejon ul. Wróbla skierowani zostali niezwłocznie funkcjonariusze. Policjanci przed wejściem do mieszkania, zanim jeszcze podjęli czynności, zostali niespodziewanie zaatakowani przez mężczyznę, który trzymał w ręku maczetę. Jeden z policjantów został raniony w szyję oraz plecy i po tej sytuacji dobył broń, a następnie oddał strzał w kierunku napastnika...




Ranny funkcjonariusz został przewieziony do szpitala i przebył zabieg operacyjny. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale nadal pozostaje w placówce medycznej.

Na miejsce zostały wezwane dodatkowe patrole z Komendy Miejskiej Policji i funkcjonariusze zatrzymali agresywnego, jak się później okazało 43-letniego mężczyznę.

W trakcie interwencji, z wyjątkiem ranionego policjanta, nikt nie odniósł obrażeń. Podejrzewany o usiłowanie zabójstwa mężczyzna trafił do szpitala specjalistycznego, gdzie przebywa do chwili obecnej.

Zgodnie z procedurami o zaistniałej sytuacji niezwłocznie poinformowano pełniącego dyżur prokuratora.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama