Kryminalni z ursynowskiego komisariatu zatrzymali 19-letniego mężczyznę podejrzanego o rozbój na terenie jednej z placówek handlowych przy ul. Romera w Warszawie. Napastnik, używając siły fizycznej wobec 20-letniego pracownika punktu, zabrał pieniądze o wartości ponad 1 000 zł oraz cygaretki o wartości ponad 400 zł. Podczas czynności z zatrzymanym okazało się, że jest również poszukiwany przez Prokuraturę Rejonowa Warszawa Mokotów do ustalenia miejsca pobytu. Podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W minionym tygodniu ursynowscy policjanci uzyskali informację o zaistniałym rozboju w jednym z punktów handlowych przy ul. Romera w Warszawie. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że około godz. 22:30 do sklepu spożywczego wszedł młody mężczyzna, który od razu skierował się do pracownika sklepu. Uderzył go ręką w twarz, doprowadzając go, do stanu nieprzytomności. Po czym otworzył kasę, z której zabrał gotówkę o wartości ponad 1000 zł oraz jednorazowe papierosy. Z zabranym towarem wybiegł ze sklepu w nieznanym kierunku.
Od tego czasu sprawą zajęli się kryminalni z ursynowskiego komisariatu, którzy intensywnie pracowali nad ustaleniem tożsamości sprawcy rozboju i jego zatrzymaniem. Funkcjonariusze bardzo dokładnie sprawdzali każdą informację. Dzięki pracy operacyjnej kryminalni dotarli do jednego z mieszkań na warszawskim Wawrze, w którym ukrywał się 19-latek. W trakcie zatrzymania młodego mężczyzny okazało się, że nie tylko jest to strzał w dziesiątkę, ale zgodnie z postanowieniem wydanym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów, mężczyzna był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu.
Sprawca rozboju został doprowadzony do komisariatu policji przy ul. Janowskiego, gdzie noc spędził w policyjnym areszcie. Następnie przesłuchany w charakterze podejrzanego usłyszał zarzut rozboju, do którego przyznał się. Kodeks karny za ten czyn przewiduje karę do 12 lat pozbawiania wolności. Postępowanie nadzorowane jest przez ursynowską prokuraturę.
Wszedł do sklepu, jednym ciosem znokautował sprzedawcę i zabrał utarg
- 27.12.2022 06:31
Napisz komentarz
Komentarze