Pewnemu mieszkańcowi Ochoty wydawało się, że o pierwszej w nocy nikt nie zauważy, jeśli na przystanku autobusowym urządzi sobie… toaletę. Nie tylko się mylił, ale i narobił sobie kłopotów.
Strażnicy z III Oddziału Terenowego w trakcie patrolowania Ochoty zauważyli na przystanku komunikacji miejskiej człowieka, który stał tyłem do jezdni i załatwiał swoją potrzebę fizjologiczną. Podjęli interwencję. Gdy wydali polecenie okazania dowodu tożsamości, mężczyzna zareagował agresją fizyczną i słowną.
Podczas gdy funkcjonariusze starali się uspokoić agresywnego miłośnika toalety na świeżym powietrzu, z jego kieszeni wypadła torebka z zielono-brunatnym suszem roślinnym. Na pytanie, co znajduje się w środku, odparł, że „jointy”. Wezwany na miejsce patrol policji przy pomocy testera potwierdził, że jest to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany.
Załatwiał się na przystanku, zamiast przyjąć mandat szarpał się... i wypadło mu zioło
- 25.12.2022 07:33
Napisz komentarz
Komentarze