„Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki” to powiedzenie pasuje do sytuacji, która miała miejsce na terenie powiatu kamiennogórskiego. Dokładnie w Lubawce, miasteczku, które mieści się bezpośrednio przy granicy polsko-czeskiej. Tam właśnie w jednym z marketów, para z Czech dokonała kradzieży artykułów spożywczych na łączną kwotę prawie 2000 złotych. Wpadli, gdy kilka dni później wrócili do tego samego sklepu. Sytuację zauważył czujny pracownik ochrony marketu i dzięki dobrej współpracy z policjantami z Kamiennej Góry, możliwe było szybkie zatrzymanie 38-latki i 40-latka.
Policjanci z Kamiennej Góry otrzymali informacją z jednego z marketów na terenie Lubawki, gdzie czujny pracownik służby ochrony, rozpoznał sprawcę kradzieży, do której doszło kilka dni wcześniej.
Już kilkanaście minut później, niczego niepodejrzewający „klient” został zatrzymany przez policjantów. Jak się okazało, w samochodzie przed sklepem siedziała jego wspólniczka, która również trafiła w ręce mundurowych.
Ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły, że kobieta i mężczyzna, wywieźli ze sklepu artykuły spożywcze o wartości prawie 2000 złotych.
Sprawcami okazali się 40-latek i 38-latka z terenu Czech, którzy prawdopodobnie myśleli, że będą nieuchwytni w Polsce.
Za popełnione przestępstwo, jakim jest kradzież mienia, grozić im może teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze