19-latek spowodował wypadek i uciekł z miejsca. Drugi z kierowców zmarł na miejscu

Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia drogowego, do którego doszło wczoraj w Pilźnie. Kierujący bmw uderzył w tył toyoty, w wyniku czego auto zjechało do przydrożnego rowu. Kierowca toyoty w wyniku doznanych obrażeń zmarł, a kierujący bmw pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go kilka godzin później, Badanie wykazało, że był trzeźwy.

Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 9.15 w Pilźnie na ulicy Bujnowskiego. Jak ustalili wstępnie interweniujący na miejscu policjanci, kierujący bmw uderzył w tył toyoty yaris, która wcześniej włączyła się do ruchu z drogi podporządkowanej. Kierujący toyotą, 80-letni mieszkaniec Parkosza, w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Jak wynikało z relacji świadków, kierowca bmw, które dachowało, wydostał się samodzielnie z pojazdu i oddalił się z miejsca zdarzenia.

Policjanci ustalili, kto kierował bmw. Następnie sprawdzili okolicę i po kilku godzinach zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Gorzejowej. Młody mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do dębickiej komendy. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci zabezpieczyli krew zatrzymanego do badań laboratoryjnych.

Zabezpieczony materiał dowodowy pozwoli na szczegółowe wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku. Decyzją będącego na miejscu wypadku prokuratora, ciało ofiary zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.

Przez około trzy godziny droga krajowa nr 73 na tym odcinku była zablokowana, a policjanci kierowali na objazdy. Ruch został przywrócony około godz. 12.