Niemal 30 tysięcy złotych straciła 28-latka, która odpowiedziała na znalezione na portalu społecznościowym ogłoszenie. Dotyczyło ono pomocy „w szybkim zdobyciu prawa jazdy”. Kobieta przelała gotówkę, która miała stanowić opłatę za kurs i dokument prawa jazdy. Jednak kontakt z organizatorem urwał się, a ogłoszenie „zniknęło” z portalu.
Do bialskiej komendy zgłosiła się 28-letnia mieszkanka powiatu, która złożyła zawiadomienia w sprawie oszustwa. Pokrzywdzona przebywając na terenie Niemiec znalazła na portalu społecznościowym ogłoszenie dotyczące pomocy w szybkim zdobyciu prawa jazdy. Ogłoszenie wystawione było na profilu jakiejś nieznajomej kobiety, z którą skontaktowała się 28-latka. Nieznajoma napisała, że ona tylko zajmuje się księgowością, dała jej natomiast kontakt do męża, który prowadzi kursy. To z nim pokrzywdzona ustaliła szczegóły dotyczące kursu i dokumentu prawa jazdy, który miała odebrać na terenie Polski. Z nim też miała wyjeździć wszystkie godziny wynikające z oferty.
Mężczyzna wysłał pokrzywdzonej umowę, którą odesłała na wskazany adres wraz z kserokopią dokumentu tożsamości i profilem kierowcy. Zrobiła też kilka przelewów w euro, które miały pokryć wszystkie koszty. Choć kontaktowała się z rzekomymi organizatorami kursu w sierpniu br. do chwili obecnej nie wyjeździła ani jednej godziny. Sprawca zablokował ją, a ogłoszenie „zniknęło” z portalu. Z relacji zgłaszającej wynikało, że w pewnym momencie zaczęła podejrzewać że człowiek chce jej dać fałszywy dokument prawa jazdy, kiedy obiecał przesłać dokument na wskazany adres. W wyniku działalności oszustów pokrzywdzona straciła niemal 30 tysięcy złotych.
W trakcie rozmowy z policjantami pokrzywdzona przyznała, że zareagowała na ogłoszenie, gdyż skusiła się na krótki termin wyrobienia dokumentu. Teraz sprawców szukają bialscy policjanci.
piątek, 22 listopada 2024 19:44
Napisz komentarz
Komentarze