piątek, 22 listopada 2024 18:49
Reklama

Młody uciekł z przedszkola. Znaleźli go w supermarkecie. Robił zakupy na imprezę urodzinową. WIDEO

Młody uciekł z przedszkola. Znaleźli go w supermarkecie. Robił zakupy na imprezę urodzinową. WIDEO



Czteroletni chłopiec niezauważony przez opiekunki wyszedł z jednego z jaworskich przedszkoli. Malec udał się na zakupy do pobliskiego marketu. Chłopca zauważył ochroniarz sklepu, którego zaniepokoił fakt, że dziecko spaceruje bez opieki i wiezie ze sobą koszyk sklepowy wypełniony słodyczami i zabawkami. Powiadomiono policjantów, którzy otrzymali już zgłoszenie z przedszkola o zaginięciu czterolatka. Na szczęście dziecku nic się nie stało. Całe i zdrowe zostało oddane pod opiekę taty. Policjanci ustalają teraz, jak doszło do sytuacji, w której dziecko samo opuściło przedszkole i nikt na to nie zareagował.




Do zdarzenia doszło we wtorek (13 września br.) około godz. 15:30.  Oficer dyżurny jaworskiej jednostki otrzymał informację, że w jednym z jaworskich marketów odnalezione zostało małe dziecko. Chłopca, który spacerował z koszykiem wypełnionym słodyczami i zabawkami zauważył pracownik ochrony sklepu.  Mężczyznę zaniepokoił fakt, że dziecko chodzi samo, bez opieki osoby dorosłej i natychmiast o tym fakcie powiadomił dyżurnego. Chwilę później na miejscu był już policyjny patrol. Mundurowi wiedzieli, z którego przedszkola oddalił się malec, gdyż zaniepokojone opiekunki oraz ojciec dziecka, który przyszedł po syna do placówki i tam go nie zastał, zdążyli już powiadomić policję.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż dziecko zdołało oddalić się od przedszkola jakieś kilkaset metrów. Czterolatek powiedział policjantom, że nie mógł doczekać się swojego taty, ubrał się w szatni i niezauważony przez opiekunki wyszedł z przedszkola na zakupy, gdyż następnego dnia przypadały jego urodziny. Malec postanowił zatem sam kupić słodycze, zabawki i niezbędne akcesoria urodzinowe.

Jaworscy policjanci ustalają teraz, jak doszło do sytuacji, w której dziecko samo opuściło przedszkole i nikt na to nie zareagował.

W tej sprawie prowadzone jest postępowanie w kierunku art. 160§2 kk, czyli narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Czyn ten zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama