poniedziałek, 21 kwietnia 2025 12:58
Legnica: wybryk na stadionie

Wniosła na stadion race, a jej facet odpalił je podczas meczu. Kobieta była poszukiwana, więc policjanci odstawili ją do więzienia

Podczas piątkowego meczu piłkarskiego na stadionie w Legnicy, 4 kwietnia br., policjanci zatrzymali dwie osoby, które złamały przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Jedna z nich – 34-letnia kobieta – w trakcie policyjnych czynności próbowała wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając dane osobowe swojej siostry. Mundurowi szybko zorientowali się jednak, że mają do czynienia z osobą poszukiwaną listem gończym. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji oboje zatrzymani zostali doprowadzeni do sądu w trybie przyspieszonym.
Wniosła na stadion race, a jej facet odpalił je podczas meczu. Kobieta była poszukiwana, więc policjanci odstawili ją do więzienia

Podczas trwającego meczu ligowego jeden z kibiców odpalił race świetlne, narażając uczestników wydarzenia na niebezpieczeństwo. Funkcjonariusze zabezpieczający imprezę natychmiast podjęli działania, które doprowadziły do szybkiej identyfikacji osób odpowiedzialnych za to zdarzenie. Kluczowe okazało się dobre rozpoznanie środowiska pseudokibiców.

Chwilę po zakończeniu meczu policjanci zatrzymali parę – kobietę i mężczyznę – którzy nie spodziewali się tak błyskawicznej reakcji mundurowych. Jak wynika z ustaleń, to kobieta wniosła na stadion dwie race świetlne, które podczas spotkania odpalił jej partner.

- 34-latkowie zostali doprowadzeni do sądu w trybie przyspieszonym. Wobec obojga orzeczono karę roku ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 24 godzin miesięcznie - informuje mł. asp. Anna Tersa z Komendy Miejskiej w Legnicy.

Na domiar złego podczas interwencji kobieta próbowała wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając dane swojej siostry. Jak się okazało, powodem tej nieudanej próby był fakt, że 34-latka była poszukiwana listem gończym celem odbycia kary roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Ostatecznie kobieta została przewieziona do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dosłownie 08.04.2025 17:56
Gratuluje głupoty :D