Wczoraj w nocy pińczowski policjant pionu kryminalnego w czasie wolnym od służby zapobiegł kradzieży ryb ze stawu hodowlanego. Zatrzymał też jednego z mężczyzn usiłujących dokonać tego przestępstwa. 33-latek trafił do policyjnego aresztu.
Na początku sierpnia jedna z mieszkanek Pińczowa zauważyła, że z jej przydomowego stawu hodowlanego znikają pstrągi. Dlatego też zamontowała tam czujnik alarmowy oraz podgląd wideo. Sprzęt okazał się bardzo przydatny dzisiejszej nocy. Dał bowiem sygnał o obecności przy stawie nieproszonych gości. Ponieważ właścicielka była sama w domu, o pomoc poprosiła mieszkającego nieopodal policjanta. Ten natychmiast ruszył aby sprawdzić co się dzieje. Przy ogrodzeniu stawu zauważył dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie chcieli sforsować zabezpieczenie zbiornika. Kiedy zauważyli, że ktoś się do nich zbliża próbowali uciec, ale jeden z nich szybko znalazł się w rękach policjanta. Za chwilę wsparcia udzielił mu umundurowany patrol.
33-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dziś tłumaczy się ze swoich poczynań. Policjanci sprawdzą jaki był jego udział w poprzednich kradzieżach oraz to kto mu pomagał w tym procederze. Za przestępstwo kradzieży grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: świętokrzyska policja
Napisz komentarz
Komentarze