Dolnośląscy policjanci przeprowadzają codziennie setki interwencji. Część z nich ma dość nieoczekiwany przebieg, który potrafi wywołać zdziwienie na twarzach nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Jedna z takich interwencji miała miejsce w powiecie bolesławieckim, gdzie mundurowi z Kruszyna prowadzili czynności w związku z obywatelskim ujęciem nietrzeźwego kierowcy.
Kilka minut po północy oficer dyżurny z bolesławieckiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierującego, do którego doszło na terenie gminy Warta Bolesławiecka. Zdarzenie miało miejsce na parkingu, gdzie mężczyzna znajdujący się pod wpływem alkoholu kierowanym przez siebie pojazdem uderzył w zaparkowany samochód. Zgłaszający widząc stan kierowcy, zabrał mu kluczyki i wezwał policjantów.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kruszynie po przybyciu na miejsce ustalili, że 36-letni obywatel Ukrainy kierował autem, mając w organizmie 2 promile alkoholu. Mężczyźnie, który podczas zatrzymania był agresywny, od razu zostało zatrzymane prawo jazdy. Sprawca odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i uderzenie w inny pojazd oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jednak dalszy ciąg interwencji miał nieoczekiwany przebieg. Dość szybko okazało się, że zatrzymany musi zostać również zgłaszający... Był on bowiem poszukiwany przez mundurowych z Jeleniej Góry w związku z kradzieżą miedzianych elementów infrastruktury linii kolejowej o wartości 130 tysięcy złotych. 34-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego usłyszał już zarzuty. Teraz grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Doniósł na pijanego kierowcę, sam był poszukiwany. Obaj zostali zatrzymani
- 04.09.2022 06:20
Napisz komentarz
Komentarze