Kraśniccy policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca gminy Annopol, kiedy spokojnie ścinał na polu uprawnym kwiatostany, a następnie chował do bagażnika swojego samochodu. Okazało się, że w domu miał blisko tysiąc porcji dilerskich suszu. Usłyszał zarzuty i został objęty dozorem policji. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Kraśniccy policjanci we wtorek zatrzymali 35-letniego mieszkańca gminy Annopol, który przyjechał na oddalone od zabudowań pole, gdzie wśród zarośli hodował i pielęgnował sadzonki marihuany. Konopie schowane były w drewnianych skrzynkach z ziemią, tak aby nie było ich widać. Nie zdążył jednak zebrać całego kwiatostanu do samochodu, gdyż mundurowi przerwali proceder zatrzymując go na gorącym uczynku. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny, policjanci natrafili na duże ilości suszu, które zebrał już wcześniej. Łącznie zabezpieczono blisko 1000 porcji dilerskich.
Mężczyzna przyznał się do hodowli, tłumaczył że konopie miał na własny użytek. Usłyszał już zarzuty i decyzją prokuratora został objęty dozorem policji. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze