Podróż nietrzeźwych rowerzystów została przerwana przez parczewskich policjantów. 61-letni ojciec oraz jego 38-letni syn mieli blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Okazało się, że wracali z poczty płacąc wcześniejszy mandat za to samo wykroczenie. Ich podróż stała się bardzo kosztowna, ponieważ zostali ukarani kolejnymi mandatami po 2500 złotych.
W środę policjanci ruchu drogowego w miejscowości Milanów podczas kontroli prędkości zwrócili uwagę na dwóch rowerzystów, których wygląd mógł sugerować, że znajdują się pod działaniem alkoholu. Postanowili zatrzymać kierujących do kontroli drogowej. Już w trakcie zatrzymywania młodszy z nich miał problemy z utrzymaniem równowagi, zaś starszy próbował nie dawać sygnałów, że wcześniej spożywał alkohol.
Okazało się, że dwaj mieszkańcy gminy Milanów, 61-letni ojciec z 38-letnim synem, mając blisko 1 promil alkoholu w organizmie, wracali z poczty ponieważ syn właśnie opłacił wcześniejszy mandat karny za to samo wykroczenie w kwocie 2500. Pech chciał, że zostali zatrzymani po raz kolejny do kontroli, a konsekwencją ich lekceważącego podejścia do sytuacji okazały się kolejne dwa mandaty dla obu cyklistów, każdy w kwocie 2500zł.
W myśl nowych przepisów jazda rowerem pod działaniem alkoholu stanowi wykroczenie a kwota mandatu zależy od stężenia alkoholu w organizmie. W praktyce oznacza to, że jeżeli stężenie alkoholu w organizmie rowerzysty wynosi do 0,5 promila, to może on otrzymać mandat w kwocie 1000 zł. Gdy zaś stężenie alkoholu wynosi powyżej 0,5 promila to kwota mandatu wyniesie 2500 zł.
Pijany ojciec i syn wracali na rowerach z poczty. Opłacili mandat, dostali dwa nowe
- 05.08.2022 16:46
Napisz komentarz
Komentarze