Trzy miesiące spędzi w areszcie 36-letni mieszkaniec Sochaczewa podejrzany o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policjanci zabezpieczyli u niego w domu 345 tabletek MDMA i ponad 10 gramów proszku z tą samą substancją. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna, którego chcieli wylegitymować policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego, wyrzucił torebkę z amfetaminą, więc został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
W trakcie przeszukania w miejscu zamieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli kilkaset zielonych tabletek i torebkę z proszkiem w tym samym kolorze. W Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie zważono i zbadano zabezpieczone środki. Mężczyzna posiadał 345 tabletek MDMA i ponad 10 gramów proszku z tą samą substancję.
W Prokuraturze Rejonowe w Sochaczewie usłyszał dwa zarzuty, które dotyczyły posiadania amfetaminy i posiadania znacznej ilości MDMA. Do sądu został skierowany wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym.
Po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Sochaczewianinowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: mazowiecka policja
Kupowali u niego zielone, ale nie było to zioło. Za tabletki diler może iść siedzieć na 10 lat
- 29.07.2022 09:28
Napisz komentarz
Komentarze