niedziela, 24 listopada 2024 04:05
Reklama

Bez powodu wezwał policję do domu. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest poszukiwany

Bez powodu wezwał policję do domu. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest poszukiwany
Policjanci z Targówka otrzymali niepokojącą informację o awanturze w jednym z mieszkań. Udali się niezwłocznie pod wskazany adres. Jak się okazało, zgłaszający był sam, a policjanci nie stwierdzili, aby w lokalu działo się coś niepokojącego. Dokładnie sprawdzili dane mężczyzny. Okazał się on poszukiwany. Mundurowi zatrzymali 30-latka. Wczoraj trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi kolejne miesiące.

W poniedziałek kilka minut po godzinie 16.00 operator stołecznego stanowiska kierowania poinformował patrol z Targówka o zgłoszeniu dotyczącym awantury w jednym z mieszkań przy ul. Złotopolskiej. Mundurowi niezwłocznie udali się pod wskazany adres.

W mieszkaniu zastali zgłaszającego. Jednak żadnej awantury nie potwierdzili. Dokonali lustracji pomieszczeń i okazało się, że mężczyzna był sam. Policjanci najpierw go wylegitymowali, a następnie sprawdzili jego dane w policyjnym systemie.

Jak się okazało, 30-latek był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego wydanym przez Sąd Rejonowy w Wołominie. Mężczyzna miał orzeczoną zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze 269 dni za niewykonaną karę ograniczenia wolności. Ponadto ten sam sąd poszukiwał go celem ustalenia jego miejsca pobytu do celów prawnych.

Mundurowi zatrzymali mężczyznę i przewieźli go do komisariatu, gdzie sporządzili niezbędną dokumentację procesową. W dniu wczorajszym policjanci przewieźli 30-latka do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama