Zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających usłyszał 31-latek, którego zatrzymali kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia. Zabezpieczyli u niego ponad pół kilograma amfetaminy, a do tego marihuanę i metamfetaminę. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
Kryminalni z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu ustalili, że mieszkaniec tej dzielnicy ma związek z narkotykami. By potwierdzić te informacje pojechali do jego miejsca zamieszkania w centrum miasta i złożyli mu wizytę. Na potwierdzenie swoich podejrzeń nie musieli długo czekać. W pokoju ujawnili dwa woreczki z kryształkami, pudełko z białym proszkiem oraz słoik z suszem roślinnym, a do tego pieniądze, wagę elektroniczną. To jednak nie wszystko. Policjanci sprawdzili następnie pomieszczenie przynależne do mieszkania. Tam znajdowały się kolejne zabronione substancje- ponad pół kilograma białego proszku. Przeprowadzone badania potwierdziły, że łącznie to ponad 720 gramów substancji zabronionych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii: amfetaminy (583 gramy), marihuany (77 gramów) oraz metamfetaminy (65 gramów).
Właściciel wymienionych środków został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W czwartek (09.06.2022) mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora, który po zapoznaniu się z materiałami sprawy zastosował wobec bydgoszczanina dozór policji oraz poręczenie majątkowe. 31-latek odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Diler nie spodziewał się wizyty kryminalnych. Narkotyki walały się po całym mieszkaniu
- 11.06.2022 04:55
Napisz komentarz
Komentarze