poniedziałek, 13 maja 2024 20:31
Reklama

Wjechał BMW w drzewo i chciał odszkodowanie. Na komendzie powiedział, że napadły go typy z nożem

Wjechał BMW w drzewo i chciał odszkodowanie. Na komendzie powiedział, że napadły go typy z nożem
19-latek zgłosił na policję, że napadło go trzech mężczyzn, uszkodzili jego bmw i ranili nożem w rękę. Kryminalni z Ryk szybko jednak ustalili, że do rozboju nie doszło, a historię o napadzie „pokrzywdzony” zmyślił. Niedawno zakupionym bmw uderzył w drzewo, a gdy nie mógł się dostać do środka, gaśnicą wybił szybę. Myślał, że gdy zgłosi rozbój, to policjanci „złapią” sprawców i będzie mógł dostać odszkodowanie. Za wywołanie niepotrzebnej czynności policyjnej został ukarany mandatem karnym.

W środę, 8 czerwca do ryckiej komendy zgłosił się 19-letni mężczyzna, który poinformował dyżurnego, że w miejscowości Moszczanka został zaatakowany przez trzech nieznanych mu mężczyzn. Twierdził, że w momencie gdy zaparkował pojazd bmw na przydrożnym parkingu, podjechał samochód osobowy, z którego wysiadło trzech mężczyzn. Jeden z nich miał zażądać od niego kluczyków od samochodu, a drugi miał wybić gaśnicą  szybę w pojeździe zgłaszającego i zranił go nożem w rękę.

Według jego relacji sprawcy zabrali mu kluczyki i telefon, a następnie odjechali. Natomiast on sam pieszo udał się na komendę. Już na wstępnym etapie zgłoszenia policjanci nabrali podejrzeń, gdyż okoliczności zdarzenia wydawały się wątpliwe. Kolejne czynności podjęte w tej sprawie dały podstawę, by stwierdzić, że tak naprawdę do rozboju nie doszło. Okazało się, że kluczyki od samochodu 19-latek miał przy sobie, a telefon jak później sobie „przypomniał" zostawił w domu, gdyż był zepsuty.

Kryminalny ustalili też, że młody mężczyzna niedawno kupił BMW, a w dniu zgłoszenia jeżdżąc po lesie wjechał w drzewo. Samą szybę boczną wybił kilka dni wcześniej, gdyż nie mógł dostać się do wnętrza samochodu. Jak sam później przyznał, myślał, że gdy zgłosi  rozbój, to policjanci „złapią” sprawców i będzie mógł dostać odszkodowanie.
Uszkodzone bmw 19-latka policjanci odnaleźli na polnej drodze w pobliżu lasu w okolicy Ryk.

Mężczyzna, który fałszywą informacją wywołał niepotrzebną czynność policji został ukarany mandatem karnym. Policjanci przypominają, że za wywołanie niepotrzebnej czynności policji grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może zdecydować również o orzeczeniu nawiązki do wysokości 1000 złotych.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama