wtorek, 19 marca 2024 07:23
Reklama

Szedł na komendę zgłosić się do odsiadki, po drodze zawinął go patrol

Szedł na komendę zgłosić się do odsiadki, po drodze zawinął go patrol

Wszyscy wiemy, że kto popełni przestępstwo lub wykroczenie musi ponieść tego konsekwencje. O tym wiedział również 40-latek z Sopotu. Mężczyzna poszukiwany był listem gończym, a mając dość ukrywania się, wczoraj z torbą w ręku szedł stawić się na Policję. W pobliżu komendy miejskiej zauważył go policyjny patrol, rozpoznał i zatrzymał. Jeszcze tego samego dnia poszukiwany sopocianin trafił do aresztu, by odbyć zasądzoną wobec niego karę 15 dni pozbawienia wolności za kradzież.




Codziennie do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie przychodzą różne osoby-część na przesłuchanie, część po to, by porozmawiać z dzielnicowym, a jeszcze inni po to, by zgłosić przestępstwo lub wykroczenie. Tymczasem w środę w godzinach popołudniowych do komendy szedł poszukiwany 40-latek. Mężczyzna wiedział od kilku miesięcy, że jest poszukiwany i ma do odbycia karę pozbawienia wolności, dlatego mając już dość ukrywania się, postanowić stawić się na policję.

Sopocianin spakował w torbę najpotrzebniejsze rzeczy i ruszył w drogę do jednostki policji. Gdy był już niedaleko komendy miejskiej, zauważyli go jadący ulicą policjanci, rozpoznali i od razu podjęli interwencję. Mężczyzna oświadczył im, że idzie na komendę, bo jest poszukiwany i chce mieć to za sobą. Jak ustalili policjanci, za poszukiwanym 40-latkiem wystawiono list gończy i zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Sopocie ma on do odbycia karę 15 dni pozbawienia wolności za kradzież szczoteczki elektrycznej.
Interweniujący funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego sopocianina i przewieźli go do komendy miejskiej, a następnie po wykonaniu niezbędnych czynności doprowadzili go do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 15 dni.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama