piątek, 26 kwietnia 2024 21:55
Reklama

Pijana laska chciała odbić faceta z policyjnego aresztu. Miała dwa promile, pod komendę przyjechała autem

Pijana laska chciała odbić faceta z policyjnego aresztu. Miała dwa promile, pod komendę przyjechała autem

Niedzielna interwencja oławskiej policji pokazała jak negatywny wpływ na podejmowane decyzje ma zbyt duża ilość alkoholu w organizmie. Mundurowi w przeciągu kilku godzin zatrzymali mężczyznę i kobietę, którzy po wspólnym spożywaniu alkoholu musieli noc spędzić w policyjnej celi do czasu wytrzeźwienia. Kobieta tłumacząc się miłością do partnera spowodowała ciąg zdarzeń, w konsekwencji których odpowiadać będzie również za popełnione przestępstwo.




W niedzielę 15 stycznia br. do dyżurnego oławskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie dotyczące nieporozumienia pomiędzy 31-letnią kobietą i jej 30-letnim partnerem. Policjanci ustalili, że podczas wspólnie spożywanego alkoholu między parą doszło do sprzeczki. By nie eskalować konfliktu mężczyzna opuścił miejsce zamieszkania.

Jednak 30-latek chwilę po oddaleniu się policjantów wrócił do partnerki i wszczął kolejną awanturę, podczas której zachowywał się agresywnie, był wulgarny i stwarzał realne zagrożenie dla mieszkańców z sąsiedztwa. Wówczas agresor został zatrzymany. Obserwująca czynności partnerka chciała wycofać interwencję, tłumacząc swoje zgłoszenie miłością do partnera i troską o jego zdrowie.

Mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu, lecz jego partnerka postanowiła, że "uwolni" go z rąk policjantów. Przyjechała samochodem do oławskiej jednostki zapominając, że tego dnia, przez kilka godzin spożywała alkohol.

Kobieta kierując osobowym Audi, nie zwracając uwagi na znak zakazu ruchu, wjechała „pod prąd” w ul. Kopernika i zaparkowała na miejscach wyznaczonych dla radiowozów. Następnie weszła do budynku komendy żądając spotkania z zatrzymanym partnerem. Zachowanie kobiety wzbudziło zainteresowanie policjantki z Ogniwa Ruchu Drogowego, bowiem nie znała ona okoliczności wcześniejszej interwencji. Policjantka widząc niewłaściwie zaparkowane auto oraz sposób rozmowy kobiety z dyżurnym zrozumiała, że ma do czynienia z osobą nietrzeźwą. Jak się okazało kierująca Audi poruszając się samochodem po ulicach miasta miała w organizmie blisko 2 promile alkoholu.

To nie koniec kłopotów kierującej, gdyż funkcjonariusze Ogniwa Ruchu Drogowego zauważyli, że samochód posiada uszkodzenia, które mogły powstać chwilę wcześniej na pobliskim parkingu, gdzie sprawca zdarzenia oddalił się z miejsca. Okoliczności tej sytuacji będą szczegółowo analizowane i wyjaśniane. Samochód mieszkanki Oławy zabezpieczono pomocą drogową na parking strzeżony.

31-latka po czynnościach procesowych została zwolniona. Nie zamierzała jednak opuścić budynku komendy bez swojego partnera, wszczęła awanturę podczas której zachowywała się agresywnie i stwarzała zagrożenie dla siebie oraz innych postronnych osób. Kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia, jednak wbrew jej oczekiwaniom nie w tej samej celi co jej partner, gdyż została doprowadzona do aresztu znajdującego się w sąsiedniej jednostce Policji.

Źródło: policja Oława

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama