Przez kilka dni obserwowali młodego dilera. W końcu wlecieli mu na chatę i znaleźli prawie kilogram narkotyków

Policjanci z Wydziału Operacyjno - Rozpoznawczego północnopraskiej komendy w ubiegły czwartek udali się do jednego z mieszkań na terenie Targówka, gdzie według ich operacyjnych ustaleń powinien przebywać mężczyzna, który może mieć związek z narkotykami. Policjanci bardzo dokładnie przygotowali realizację związaną z jego zatrzymaniem. Przez kilka dni szczegółowo analizowali powziętą informację i sprawdzali mężczyznę, który był w ich zainteresowaniu.

Kryminalni wkroczyli do akcji, gdy wytypowany przez nich mężczyzna wychodził z mieszkania. Szybko okazało się, że ich ustalenia były słuszne. W torbie leżącej na blacie kuchennym policjanci odnaleźli torebki foliowe i pojemniki z suszem roślinnym, białą, szarą i brązową substancją. Kryminalni zabezpieczyli również wagę elektroniczną. W efekcie zatrzymali 23-latka, który przyznał, że nielegalne środki są jego własnością.

Okazało się, że mężczyzna posiadał ziele konopi innych niż włókniste, żywice konopi, amfetaminę i 3-chlorometkatynon, o łącznej wadze prawie 900 gramów netto. 23-latek w północnopraskiej prokuraturze usłyszał zarzut z art. 62 ust. 2 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za co grozić mu może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na sobotnim posiedzeniu zadecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.