Policjanci ruchu drogowego ze stolicy Dolnego Śląska sprawdzając stosowanie się kierujących do ograniczeń prędkości, na alei Śląska zatrzymali do kontroli drogowej osobowe bmw. 36-latek siedzący za kierownicą auta pędził aż 186 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Mundurowi przerwali tę niebezpieczną jazdę, ujawniając przy tym również kolejne naruszenia prawa. Mężczyzna miał bowiem cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami i obowiązywał go sądowy zakaz ich prowadzenia. Został on ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych, do jego indywidualnego konta zostało dopisanych 10 punktów karnych, a przed sądem odpowie za pozostałe przewinienia.
Policjanci ruchu drogowego ze stolicy Dolnego Śląska dbają na co dzień o bezpieczeństwo na drogach Wrocławia, a także powiatu wrocławskiego. Kontrolując stosowanie się kierujących do ograniczeń prędkości, dokonali pomiaru prędkości osobowego bmw, które już na pierwszy rzut oka poruszało się o wiele szybciej, niż pozwalały na to przepisy. Okazało się, że 36-letni kierujący pędził 186 km/h w miejscu, gdzie maksymalnie można jechać 50 km/h. Funkcjonariusze przerwali tę niebezpieczną jazdę i przystąpili do kontroli drogowej, która ujawniła o wiele więcej nieprawidłowości.
Sprawdzenie mężczyzny w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami i obowiązuje go sądowy zakaz ich prowadzenia.
Mundurowi nałożyli na 36-latka mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych, a do jego indywidualnego konta zostało dopisanych 10 punktów karnych. Następnie mężczyzna w towarzystwie policjantów trafił na najbliższy komisariat. Teraz to sąd zdecyduje o jego najbliższej przyszłości. Zgodnie z aktualnymi przepisami grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że nadmierna prędkość jest wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, a przekraczanie jej w opisany sposób to tak naprawdę igranie ze śmiercią.
Napisz komentarz
Komentarze