38 i 26-latek grożąc utratą zdrowia, a nawet życia uprowadzili trzech mężczyzn. Wstępne ustalenia wskazują, że motywem ich działania była chęć odzyskania długu. Dzięki szybkiej interwencji policjantów uprowadzeni odzyskali wolność. Starszy z podejrzanych, który odpowie dodatkowo za jazdę po pijanemu został już tymczasowo aresztowany. 26-latek został objęty policyjnym dozorem. Za pozbawienie wolności grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
13 kwietnia 2022 roku około godziny 20.30 policjanci zostali zaalarmowani o uprowadzeniu mężczyzny na terenie Piątku. Świadek widział jak dwóch sprawców używając przemocy wyprowadza z budynku 57-latka i siłą wpychają go do samochodu. Policjanci szybko namierzyli opisane auto na terenie miasta. Kiedy zatrzymali dostawczaka, za kierownicą siedział 38-latek, a w przedziale ładunkowym, oprócz 57-latka znajdowało się jeszcze dwóch uprowadzonych.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń powodem pozbawienia wolności i gróźb okaleczenia miała być chęć odzyskania długu. Po tym jak uprowadzili z mieszkania 57-latka, jeżdżąc po okolicy pozbawili wolności spacerujących ulicą 33 i 36-latka także związanych z rzekomym długiem. Dzięki szybkiej interwencji policjantów nie doszło do eskalacji tych przestępstw i uprowadzeni odzyskali wolność. Po chwili w ręce kolejnego patrolu policji wpadł 26-latek, który pomagał w tych przestępstwach. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Na szczęście nikt z pokrzywdzonych nie wymagał pomocy medycznej.
38-latek usłyszał trzy zarzuty dotyczące bezprawnego pozbawienia wolności i jeden dotyczący przestępstwa drogowego. Okazało się, że kiedy kierował dostawczym renault miał 1,22 promila alkoholu w organizmie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Młodszy ze sprawców usłyszał dwa zarzuty dotyczące przestępstw pozbawienia wolność. Prokurator uwzględniając jego rolę w ich popełnieniu objął go policyjnym dozorem oraz zakazał kontaktów i zbliżania się do pokrzywdzonych. Za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze