Odzyskano zabytkowy samochód, który jesienią zeszłego roku zginął bez śladu z garażu jednego z mieszkańców Torunia. Opublikowanie informacji w mediach doprowadziło policjantów do złodzieja, który chciał sprzedać skradzione auto kolejnej osobie.
Zgłoszenie kradzieży kolekcjonerskiego pojazdu marki Skoda Octavia z roku 1959 wpłynęło do toruńskiej policji w połowie marca tego roku. Wtedy to właściciel pojazdu zorientował się, że w garażu nie ma jego zabytkowego auta oraz motoroweru-komar.
Nieznani wówczas sprawcy zerwali kłódkę zabezpieczającą bramę i dostali się do wnętrza garażu. Przez przypadek, jak się później okazało, kradzież została sfotografowana przez osobę, której bardzo przypadło do gustu piękne, zielone, zabytkowe auto stojące na lawecie. Świadek kradzieży udostępnił zdjęcia pokrzywdzonemu, aby ten mógł przekazać je policji gdy będzie składać zawiadomienie o kradzieży. Tak też się stało.
W toku prowadzonych czynności policjanci m.in. opublikowali otrzymane od pokrzywdzonego zdjęcia m.in. w mediach społecznościowych, a także przekazali mediom z prośbą o pomoc w zidentyfikowaniu sprawców, którzy również na tych zdjęciach zostali uwiecznieni.
Auto ze zdjęcia rozpoznał mężczyzna, który będąc nieświadomy historii zielonej, zabytkowej skody, kupił ją. Jak się okazało, sprzedawcą był nie kto inny, jak osoba ze zdjęcia. Sprawca kradzieży został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz losem złodzieja zajmie się prokuratura. Zabytkowa, zielona skoda wkrótce wróci do prawowitego właściciela.
Kradzież kolekcjonerskiej octavii z 1959 roku. Złodzieje wpadli, bo pasjonat motoryzacji zrobił im zdjęcie
- 07.04.2022 14:42
Napisz komentarz
Komentarze