poniedziałek, 20 maja 2024 15:20
Reklama

Miał pożyczyć znajomemu pieniądze. Uwięzili go, pobili, a na koniec spalili jego samochód

Miał pożyczyć znajomemu pieniądze. Uwięzili go, pobili, a na koniec spalili jego samochód
Kryminalni z toruńskiej komendy doprowadzili do prokuratury i sądu 21-latka, który wspólnie z dwoma innymi mężczyznami dokonał rozboju i spalił samochód pokrzywdzonego. Sąd aresztował go tymczasowo na najbliższe 3 miesiące. Funkcjonariusze znają już tożsamość pozostałych sprawców i zapowiadają, że ich zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.

W czwartek (17.03.22) kryminalni z toruńskiej komendy doprowadzili do prokuratury i sądu 21-letniego mieszkańca Bydgoskiego Przedmieścia, który wspólnie z dwoma innymi mężczyznami napadł na pokrzywdzonego i spalił jego samochód. Do tego zdarzenia doszło 5 marca tego roku na terenie jednej z miejscowości w gminie Obrowo. Policjanci dostali zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że kilka godzin wcześniej padł ofiarą napadu. Pokrzywdzony relacjonował, że tego dnia zadzwonił do niego znany mu z widzenia mężczyzna i poprosił go o pożyczkę w kwocie tysiąca zł. Pomimo tego, że nie znał jego dokładnych danych personalnych ani adresu zamieszkania zgodził się pomóc. Proszący o pożyczkę mężczyzna tłumaczył bowiem, że ma kłopoty i pilnie potrzebuje gotówki. Na przekazane pieniędzy umówili się na jednej z leśnych dróg.

Znajomy pokrzywdzonego przyjechał na spotkanie razem z dwójką innych mężczyzn. Kiedy wsiadł do samochodu zgłaszającego zażądał od niego 2 000 złotych. Pokrzywdzony nie miał takich pieniędzy przy sobie, więc odmówił. Wtedy do jego samochodu podeszli pozostali mężczyźni i kategorycznie zażądali gotówki. Pokrzywdzony, w obawie o swoje życie, ruszył samochodem, a siedzący obok niego znajomy zaczął go bić. Po przejechaniu kilkuset metrów auto stanęło. Pokrzywdzony wybiegł z samochodu. Wówczas mężczyźni rzucili się na niego i pobili. Na szczęście napadnięty zdołał się oswobodzić i uciekł w stronę pobliskich zabudowań, gdzie się schował. Uciekając zobaczył, że auto, którym przyjechał stanęło w płomieniach. Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia.

Kryminalni z toruńskiej komendy, którzy od początku włączyli się w rozwiązanie tej sprawy, na podstawie relacji pokrzywdzonego, wytypowali osoby mogące brać udział w tym zdarzeniu. Funkcjonariusze zdobyli informacje wskazujące na konkretnych mężczyzn i szybko zamienili je na materiał dowodowy, pozwalający na zatrzymanie pierwszej z podejrzewanych osób. Działania funkcjonariuszy pozwoliły także na precyzyjne ustalenie personaliów dwóch pozostałych napastników. Kryminalni zapowiadają, że ich zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.

Sąd uwzględnił wniosek organów ścigania i tymczasowo aresztował 21-latka na najbliższe trzy miesiące. Mężczyzna był już wcześniej notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, groźby, pozbawienie innej osoby wolności, zmuszenie do określonego zachowania i kradzież rozbójniczą. Teraz wszystkim sprawcom grozi do 12 lat więzienia.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama