Policjanci ze specjalnie powołanej grupy śledczej zatrzymali 57-letniego obywatela Ukrainy, który odpowie za udział w oszustwach metodą na „prokuratora”. Mężczyzna odebrał od 83-latki ponad 280 tysięcy złotych i planował przyjść po kolejne pieniądze. Wpadł dzięki informacji od pracowników banku, którzy zwrócili uwagę na zachowanie emerytki. Zatrzymany odpowie również za dwa inne przestępstwa na terenie Lublina. 57-latek trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
W ostatni piątek policjanci ze specjalnej grupy śledczej powołanej do zwalczania oszustw otrzymali informację od pracowników jednego z banków o emerytce wypłacającej wszystkie oszczędności. Kobieta zgłosiła się do placówki i poprosiła o szybką wypłatę gotówki. W związku z tym od razu otrzymała 50 tysięcy złotych, a kolejne 150 tysięcy miało być dla niej przygotowane w poniedziałek. Kobieta podczas rozmów z pracownikami była nerwowa i sprawiała wrażenie przestraszonej.
Policjanci nie zlekceważyli tego sygnału i od razu postanowili przyjrzeć się bliżej sprawie. Funkcjonariusze szybko ustalili, że 83-latka padła ofiarą oszustwa. Operacyjni w trakcie czynności zatrzymali 57-latka, który odbierał pieniądze od seniorki. Jak się okazało, dzień wcześniej wziął od mieszkanki Lublina ponad 280 tysięcy złotych. W piątek zamierzał przyjść po kolejne pieniądze.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Policjanci w trakcie czynności ustalili, że może mieć on na swoim koncie jeszcze dwa inne przestępstwa, do których doszło na terenie Lublina. Podczas tych zdarzeń łupem oszustów padło kolejne 100 tysięcy złotych. 57-latek usłyszał zarzuty oszustwa, co do mienia znacznej wartości. Na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
czwartek, 14 listopada 2024 23:40
Napisz komentarz
Komentarze